"To twoje czy moje?", " Brakuje jednej do pary..." "Gdzie druga skarpeta?"
Znasz to? Masz masę skarpet w zbliżonym kolorach a wszystkie pomieszane, że aż miło?
Szczęściem jest na to rada :)
Po zakupie skarpetek lub tuż po praniu i posegregowaniu, bierzesz różnokolorowe nitki, igłę i nożyczki. Nawlekasz jeden kolor na igłę i oznaczasz parę skarpet np supełkiem po lewej stronie i odcinasz resztę nitki. Bierzesz drugi kolor, nawlekasz i oznaczasz kolejną parę. Itd.
Brakło kolorów? Robisz po 2 supełki, 3 supełki, na perę.
Po praniu skarpetki segreguje się teraz znacznie szybciej! Szczególnie, gdy masz prawie wszystkie skarpety czarne :)
Zapewne nie odkryłam tym Ameryki, ale stosuje to od czasów szkoły (to już tyle lat...) i zapewniam - metoda jest skuteczna :)
Ja stosuję od ponad roku, wszystkie skarpety mam czarne, więc kolory świetnie widać. Wcześniej przy pstrokatych skarpetkach nie miałam takiej potrzeby ;) Fajnie, że wróciłaś!
OdpowiedzUsuń