Jest jak jest...
Dlatego za namową Aśki postanowiłam spróbować
sprzedać swoje wyroby. Może coś potrzebujesz, może ktoś z Twoich znajomych,
rodziny. Jeśli możesz, przekaż dalej. Z góry dziękuję.
W ofercie mam:
- syrop z kwiatu mlecza (2011)
Na problemy z gardłem. Również smakuje wyśmienicie jako
dodatek do deserów.
- syrop z kwiatu bzu (2012)
Na problemy z gardłem.
- ogórki z miodem – na słodko (2011 i 2012) w plasterkach,
ćwiartkach, ósemkach i w całości
- sok truskawkowy (2012)
- ogórki z musztardą (2011 i 2012) w plasterkach,
ćwiartkach, ósemkach i w całości
- ogórki z truskawką – na słodko (2012) w ósemkach
- ogórki meksykańskie – na ostro (2012) w plasterkach,
ćwiartkach, ósemkach i w całości
- rzodkiewka w miodzie – pyszne! (2012)
- śliwka w occie – na słodko, idealna do mięs (2011)
- domowe kwaśne mleko + zebrana śmietana – zamówienia przed
sobotą, odbiór w środku tygodnia, robione z mleka prosto od krowy, bez
pasteryzacji
- świeże mleko prosto od krowy niepasteryzowane – zamówienia
przed sobotą
- wiejskie jaja – zamówienia
przed sobotą
- barszcz czerwony kiszony z czosnkiem
- prawdziwy chleb na domowym zakwasie z mąki żytniej razowej lub innej wybranej
- chleb dukana (białkowy bez mąki, na otrębach)
- nalewki krople lecznicze wg uznania na życzenie (z ziół,
owoców) np. miętowe
- różne suszone zioła wg uznania na życzenie
- mieszanki herbat z ziołami na różne przypadłości (herbata
na serce, na anemię, na żołądek, na bolesny okres, na zdrowe paznokcie, antyrakowa…
itd)
Jeśli ktoś byłby zainteresowany nalewką z owocu morwy,
suszem liści morwy – proszę dać znać. Mogę mieć, ale bardzo małą ilość.
Morwa działa obniżająco na poziom cukru, reguluje jego
poziom, polecana jest dla cukrzyków, działa odchudzająco. Poza tym poprawia
poziom hormonu wzrostu u małych dzieci, gdy te nie chcą rosnąć.
Wkrótce nowe przetwory jak np. ogórki indyjskie, z chili,
domowy ketchup, papryka z miodem, żurawina do mięs itd
Wszystko robię sama: po części z produktów które sama zbieram po łąkach i lasach oraz oczywiście część jest ze sklepu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz